Udar cieplny – na co zwrócić uwagę i jak chronić nasze zwierzęta.
18.07.2017
Lato to czas wakacji, wtedy to właśnie bardzo często udajemy się z naszymi pupilami na działkę, nad morze, rzekę bądź jezioro. Jest to także okres, kiedy mamy do czynienia z wysokimi temperaturami i silnym nasłonecznieniem. Psy jak i zarówno koty w przeciwieństwie do ludzi nie posiadają gruczołów potowych rozmieszczonych na całym ciele, a więc wymiana ciepła z otoczeniem jest mocno utrudniona. Mając na względzie tę informację, należy zdawać sobie sprawę, że ryzyko wystąpienia udaru cieplnego u naszych czworonogów jest dość duże. Kilka godzin w pełnym słońcu, bieganie za piłką, czy nawet długi spacer w upalny dzień może nieść za sobą bardzo nieprzyjemnie konsekwencje.
Co powinno nas niepokoić: bardzo intensywne dyszenie wręcz uniemożliwiające złapanie tchu, ekstremalnie czerwone zabarwienie śluzówek, mocne ślinienie się, paniczne spojrzenie, silny niepokój, pokładanie się i podwyższona nawet do 41 stopni Celsjusza temperatura ciała. Należy nadmienić także, że najmocniej narażone są rasy brachycefaliczne, czyli m.in.: mopsy, buldożki francuskie, koty perskie itp. W przypadku wystąpienia powyższych objawów należy bezzwłocznie udać się do najbliższego gabinetu lekarsko-weterynaryjnego, ponieważ udar cieplny stanowi bezpośrednie zagrożenie życia i zdrowia.
Co zrobić aby zapobiec takim sytuacjom?
Przede wszystkim zabieramy ze sobą świeżą chłodną wodę dla pupila, wybieramy miejsca z cieniem, w którym zwierzę będzie mogło przebywać, szacujemy siły na zamiary tzn. nie biegamy z mopsem w upalny dzień 5 kilometrowych dystansów, a nawet unikamy spacerów w godzinach, kiedy temperatura otoczenia jest najwyższa w ciągu dnia.
lek. wet. Rafał Kaczor